Dieta odchudzająca może przybierać różne formy – począwszy od diety białkowej, przez tłuszczową, a na zwyczajnej niskokalorycznej kończąc. Poniżej prezentujemy listę produktów, które należy ograniczyć lub wyeliminować w przypadku większości diet odchudzających.
Produkty, których nie należy jeść na diecie odchudzającej
- Białe pieczywo – największym wrogiem odchudzania jest gluten, dlatego że jest to składnik przyczyniający się w dużej mierze do powstawania otyłości brzusznej. Na diecie można jeść razowy chleb lub pieczywo z mąki niezawierającej glutenu, ale białe należy bezwzględnie ograniczyć.
- Makarony – większość popularnych makaronów powstaje z pszennej mąki, więc mają one na organizm takie samo działanie, jak białe pieczywo. W połączeniu z zawiesistymi sosami są bardzo kaloryczne, a dodatkowo taki posiłek syci na krótko. Organizm bardzo szybko domaga się kolejnej porcji energii i odczuwamy głód.
- Słodycze – masowo produkowane ciastka, batoniki, kremy, lody i inne słodkości to prawdziwa bomba składająca się z cukru i tłuszczów trans. Nadmiar cukru może prowadzić do insulinooporności lub nawet cukrzycy typu II i powodować tycie. Słodycze to często puste kalorie, które oprócz ładunku energetycznego nie dostarczają do organizmu wystarczającej ilości składników pokarmowych. Jeżeli koniecznie chcesz zjeść na diecie coś słodkiego, to niech to będzie kilka kostek gorzkiej czekolady.
- Słodzone napoje – gotowe napoje i soki owocowe zawierają duże ilości cukru i dwutlenku węgla, który może powodować wzdęcia. W jednej szklance coli lub soku może być nawet kilkanaście łyżeczek cukru, który jest organizmowi całkowicie zbędny i prawdopodobnie odłoży się w postaci tkanki tłuszczowej.
- Dosładzane soki owocowe – nawet świeżo wyciskane soki owocowe mogą być zdradzieckie na diecie. Chodzi tutaj przede wszystkim o soki powstające z owoców o wysokim indeksie glikemicznym (banany, melony) i dodatkowo dosładzane.
- Smażone mięsa – w wyniku smażenia mięsa powstają związki Maillarda (to one odpowiadają za specyficzny smak i brązową skórkę). Związki te w nadmiarze mogą mieć niekorzystny wpływ na organizm, a dodatkowym problemem jest fakt, że mięso podczas smażenia chłonie duże ilości tłuszczu, którego organizm nie może spalić.
- Tłuszcze zwierzęce – smalec, boczek i słonina są doceniane i wskazane w diecie tłuszczowej, ale w połączeniu z dużą ilością węglowodanów stają się dla nas niekorzystne. Jeżeli nie chcesz rezygnować z węglowodanów w diecie, to musisz bezwzględnie ograniczyć tłuszcze zwierzęce – oba te składniki to zbyt dużo dla organizmu
- Tłusta śmietana i majonez – potrawy lepiej zabielać chudszą śmietanką a do sałatek dodawać jogurt naturalny (ewentualnie pół na pół z majonezem).
- Margaryna – margaryna składa się z utwardzonych tłuszczy roślinnych i często są to tłuszcze bardzo złej jakości.
- Gotowe dania – wszelkie gotowce to bomby kaloryczne z ogromną ilością cukru, tłuszczów trans i konserwantów. Takie jedzenie wyjątkowo sprzyja tyciu i w pewien sposób uzależnia, dlatego że jest szybkie i smaczne. Dodatkowo zawiera też duże ilości sodu, który zatrzymuje wodę w tkankach i sprawia, że dosłownie puchniemy.
- Produkty light – odtłuszczone produkty mają to do siebie, że tracą smak. Żeby ten smak przywrócić, producenci muszą dodać cukier. Tłuszcz i cukier są najlepszymi nośnikami smaku, więc jogurt light albo batonik fit wcale nie są tak zdrowe, jak informuje etykieta. Czegoś musi być w nich dużo – jeśli nie tłuszczu, to właśnie cukru.
Złe nawyki, które rujnują dietę
Produkty, z których składa się dieta to nie wszystko. Niezwykle ważne są też codzienne nawyki – to one w głównej mierze decydują o tym, czy dieta jest skuteczna.
-
Podjadanie
Dieta 1200 kcal nie da efektów, jeżeli między posiłkami podjadasz przekąski o wartości kalorycznej równiej kolejnemu tysiącowi kalorii. Każdy produkt, który jesz między posiłkami ma konkretną wartość kaloryczną i należy go wliczać do diety. Jeżeli koniecznie musisz coś „przegryźć”, niech to będą orzechy, marchewka, seler naciowy czy jabłko, a nie chipsy lub batonik.
-
Unikanie ruchu
Przyjmuje się, że dieta to 70% sukcesu, ale sama utrata masy ciała wcale nie sprzyja atrakcyjnej sylwetce. Jeżeli nie ćwiczysz, to po odchudzaniu może się okazać, że Twoje ciało jest dalekie od ideału. Efekt jędrnej skóry uzyskasz tylko i wyłącznie łącząc dietę z aktywnością fizyczną.
-
Zbyt mała ilość wody
Woda jest konieczna do prawidłowego przebiegu wszystkich procesów metabolicznych. Dodatkowo hamuje też głód (najlepsza jest w tym przypadku woda z cytryną), więc na diecie nie możesz zapominać o konieczności wypicia przynajmniej 1,5 litra wody dziennie. Kawa nie zalicza się do tej ilości.
-
Zbyt szybkie jedzenie
Mózg odczuwa sytość dopiero po ok. 20 minutach posiłku. Oznacza to, że w ciągu 5 czy 15 minut możesz wręcz „pochłonąć” ogromne ilości jedzenia, a i tak nie czuć się wystarczająco najedzonym. Tymczasem przedłużenie posiłku do 20 minut sprawi, że najesz się nawet małą porcją. Jeśli chcesz schudnąć, jedz wolno i dokładnie przeżuwaj każdy kęs.
-
Unikaj dodatku sosów
Ogromnym błędem dietetycznym jest dodawanie majonezu, ketchupu, sosu czosnkowego albo czekoladowego do zbyt dużej ilości potraw. Jeżeli nie możesz zrezygnować z dodatku sosu do kanapek, jajek, czy sałatki, to wybierz lekkie sosy jogurtowe i ketchupy własnej produkcji. Zawierają o wiele mniej cukru i tłuszczu.
-
Nie jedz zbyt późno
Ostatni posiłek zjedz nie później niż 2 godziny przed snem. W nocy metabolizm zwalnia i nie jesteś w stanie spalić do końca przyjętych kalorii. Jak myślisz, gdzie się one podzieją? Prawdopodobnie odłożą się na brzuchu, „boczkach” i udach.
-
Nie jedz na dużym talerzu
Za stopień sytości odpowiada mózg, więc na diecie warto go trochę oszukiwać. Mała porcja podana na dużym talerzu wydaje się zbyt skromna i mamy wtedy ochotę na dokładkę. Tymczasem taka sama porcja podana na małym talerzu wydaje się ogromna i hamuje zapędy przed dokładką. Ciekawostką jest tutaj również fakt, że kolor niebieski hamuje uczucie głodu, więc na diecie warto serwować sobie potrawy na niebieskich talerzach.
-
Nie rezygnuj ze śniadań
Popularne powiedzenie głosi, że śniadanie należy jeść jak król, obiad jak książkę a kolację jak żebrak. Nigdy nie zapominaj o śniadaniu, dlatego że daje energię na większość dnia, a bez śniadania ciągle czujesz głód i podjadasz. Rano organizm szybciej spala kalorie, więc obfity posiłek nie jest wcale błędem. Większym błędem jest obfita kolacja, której nie jesteśmy już w stanie spalić.